Od autorek

Od autorek

Drodzy Czytelnicy! Zapraszamy na epilog Doriana. Dziękujemy wszystkim,
którzy komentarzami dawali nam znać, że nasza powieść nie znika bezowocnie
w głębinach Internetu. Zapraszamy także na Szczyptę magii.
Pozdrawiamy i czekamy na Wasze opinie;)

2.11.2014

Prolog


        Nie ma końca bez początku, ani początku bez końca. Narodziny nierozerwalnie łączą się ze śmiercią, byt z nicością. Bytem był On, nicością demony. Bestie kryjące się w mroku, okrutne i potężne, zwane Panami. Panowie istnieli od zawsze. Powstali z ciemności i przez wieki egzystowali, kryjąc się przed światłem, i co gorsza – rosnąc w siłę. Kiedy na Ziemi pojawił się człowiek, Panowie powstali ze snu, ożywieni ich lękami, pragnieniami, grzechami. Kiedy Ewa sięgnęła po jabłko, otworzyli czarne jak sama ciemność oczy. Kiedy Adam skosztował zakazanego owocu, ich pierś tchnęła życiem. Kiedy Kain zabił brata, byli gotowi, by wyjść z podziemi i zawładnąć światem...
            Razem z Panami na ziemię wypłynęły smutki, troski i nieszczęścia. Świat nie był już taki sam. Ludzi ogarnął lęk, strach uczynił ich groźnymi. Skalany człowiek walczył z drugim, niosąc śmierć i karmiąc demony. Panowie i ich podwładni zapragnęli więcej. Nie chcieli już żywić się grzechami ludzkości, sami zapragnęli ich zakosztować. Rozpoczęła się rzeź. Wtedy ci nieliczni zaczęli składać modły. Błagali o pomoc i pomoc nadeszła. Z niebios zstąpili aniołowie. Dzierżyli miecze, łuki i topory. Dwie armie starły się ze sobą nad miastami rozpusty. Bitwa trwała sześć księżyców, aż demony, opuszczone przez swych zwierzchników, poległy. W wykopanych dołach, pośród ruin pogrzebano ciała, ich krew zalała dolinę, którą potem zwano Diabelskim Morzem.
            Pokonani Panowie mieli zniknąć ze świata ludzi już na zawsze. Nieliczni ocaleli zostali zepchnięci do podziemi, gdzie mieli wieść swój kończący się żywot z dala od ukochanych dzieci Stwórcy. Jednakże mieli oni inny plan. Wyśledzili śmiertelników i podszeptami nakłonili ich, by znów przyjęli grzech do swojego serca, a potem wstąpili w nich, dając początek nowej rasie demonów. Od tamtej pory, kryjąc się w podziemiach, żerują na ludzkich słabościach. Demony, jakie dziś znamy, te, które dręczą nas na co dzień, potomkowie prastarej rasy Panów, ich namiastka.
            W ten sposób te potężne istoty odeszły z naszego świata. Prawie.
            Ja powróciłem.
 
 

13 komentarzy:

  1. Zobaczyłam, że krótkie i przeczytałam przy wieczornym kisielu. Mocno pojechałyście Biblią.
    (Wyrównajcie akapity...) i wypraszam sobie marudę ;) To zbyt bliskie prawdy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Natalia twierdzi, że nie da się wyrównać.:/
      Winę za Biblię biorę na siebie, można mnie za to bić. I te nawiązania się jeszcze pojawią, choć nie tak często.
      Nie czuj się urażona, w każdym z nas chyba siedzi maruda.;)
      Ps. Jutro dostaniesz to, co obiecałam.:)
      I mam nadzieję, że mimo niechęci do romansów paranormalnych, dasz nam szansę.:)

      Usuń
    2. Nie można, musiałabym zamiast wyjustowania wybrać od lewej. Chyba żeby html ale do tego musiałabym znać konkretne kody:-/

      Usuń
    3. O, teraz nie widać... Albo naprawiłyście, albo wystarczyło uruchomić inną przeglądarkę.
      Iara, to super, już się zastanawiałam, czy poczta mi się znowu nie skiepściła i nie wysłała.
      Ale to będzie romans-romans? Poza nawiązaniami do Biblii to mnie odstrasza, bo romanse znoszę ciężko (możesz na maila napisać, jak nie chcesz tu spoilerować ;) ).
      Wracam zakrzywiać sobie czas. Powoli, ale się uczę ;P

      Usuń
    4. Nic nie naprawiałam, pisze z komórki^^ Więc pewnie to kwestia przeglądarki.

      Usuń
    5. Nie, moja wina, bo mam pełno prac do napisania.
      Romans, ale nie skupiamy się tylko na nim. Jeśli chcesz wiedzieć więcej to faktycznie na maila.:)
      I jak idzie?

      Usuń
    6. @Natalia - pewnie tak.
      @Iara - Oj tam. Specjalnie nie pytałam, żeby nie wyszło, że jestem niecierpliwa ;)
      To proszę więcej na maila przy okazji ;)
      Zakrzywianie? Jak można się spodziewać - jestem na poziomie początkującym. Tylko o jakieś 2-3 tys. słów się wzbogaciłam... i aktualnie usypiam.

      Usuń
    7. Ok, wieczorem będzie.:)
      Podobno koty dobrze zakrzywiają czasoprzestrzeń. ;)
      2-3 tys. to nie jest źle.:)

      Usuń
  2. A ja lubię romanse ;) A nawiązania do Biblii mi pasują póki nie będzie kazań moralnych z ambony :P
    Dobra muzyka :)

    Pozdrawiam, Maruda! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z ambony nie będą, za aniołów nie ręczę^^
      Muzykę znalazła Iara;)

      Usuń
    2. Ale aniołom się wybacza, prawda...?^^

      Usuń
    3. Hm, to będzie zależało od stopnia moralności ich kazań :P I tego czy będę je lubiła (aniołów nie kazania!) :D

      Muzyka będzie się zmieniać? :)

      Usuń
    4. A to już zależy jaki anioł się trafi, bo kilku ich będzie.:)

      Jak najbardziej, chociaż niekoniecznie co rozdział.

      Usuń